11.11.2007 | BMW 135i - bardzo szybki kompakt.
|
Marka BMW chyba każdemu kojarzy się z dobrej jakości autami o sportowym zacięciu. Nikogo zatem nie dziwi, że ma
ona w ofercie aż trzy samochody typu coupe - luksusową "szóstkę", kolejną generację dwudrzwiowej "trójki" i małe
Z4 Coupe. BMW uznało jednak, że to za mało. I postanowiło rozszerzyć ofertę o "jedynkę" Coupe.
Bazuje ona na hatchbacku serii 1, jest jednak od niego o 12 cm dłuższa. Jej
linia ma tradycyjne dla tego segmentu proporcje. Długa maska, małe szyby, drzwi bez ramek i krótka klapa
bagażnika to wręcz kanon budowania aut typu coupe. Przód samochodu zdominowała pokaźna maska kryjąca
wzdłużnie umieszczony silnik. Klapa bagażnika jest z kolei niewielka, co w połączeniu z cofniętą kabiną i
małymi zwisami karoserii sprawia, że sylwetka "jedynki" Coupe jest zwarta i dynamiczna. Pewnie nie każdemu
przypadnie do gustu, ale trudno odmówić jej oryginalności i stylu.
Sceptyków, których linia samochodu nie przekonała, BMW postanowiło pozyskać, montując w modelu 135i silnik roku
2007. Sześć cylindrów w rzędzie, trzy litry pojemności, podwójne turbodoładowanie, bezpośredni wtrysk i zmienne
fazy rozrządu dają 306 KM mocy i ogromny moment obrotowy - 400 Nm dostępny już od 1300 obrotów. Napęd poprzez
świetną, 6-biegową przekładnię przekazywany jest oczywiście na koła tylne. Taka mieszanka w samochodzie
wielkości Forda Focusa obiecuje niesamowite wrażenia z jazdy. I nie jest to obietnica bez pokrycia.
Pierwszą setkę auto osiąga już po 5,3 s. Silnik jest bardzo elastyczny i wciska jadących w fotele tuż po
przekroczą 1000 obr./min, chętnie wkręcając się aż do 7000 obrotów. Ceną za takie traktowanie jest jednak
większe zużycie paliwa. Podczas spokojnej jazdy BMW 135i spala średnio 9 l/100 km, gdy jednak korzystamy
ze wszystkich jego możliwości, auto może skonsumować 15l/100 km.
Prowadzenie samochodu w zakrętach to piękne przeżycie. Niemal równy rozkład mas na przednią i tylną oś,
sztywne zawieszenie, precyzyjny układ kierowniczy i elektroniczna blokada tylnego mechanizmu różnicowego
sprawiają, że 135i prowadzi się jak gokarta. Nad bezpieczeństwem podróżnych czuwa seryjny układ ESP.
BMW 135i Coupe to wydatek rzędu 184 000 zł. Jak na tak niewielki
samochód, cena wydaje się dość wysoka. Jednak jeszcze mniejsze, 250-konne Audi TT kosztuje tyle samo.
Oszczędniejszym kierowcom BMW oferuje dwa 2-litrowe turbodiesle. Słabszy, 177-konny jest dostępny już
od 119 000 zł. Za mocniejszego trzeba zapłacić 136 000 zł, ale wraz z nim stajemy się właścicielami
pokaźnego stada 204 koni mechanicznych, których moc generowana jest dzięki dwóm turbosprężarkom.
Tekst: Marcin Laska (Motor 45/2007)
Poniżej kilka zdjęć, tapet na pulpit BMW 135i E87.
|