31.10.2007 | BMW 120i 3d bardziej sportowy charakter.
|
Trzydrzwiowe BMW serii 1 w końcu trafi do zniecierpliwionych klientów. Jest bardziej sportowy od odmiany
pięciodrzwiowej. Przy okazji wprowadzono w nim kilka modyfikacji i nowinek.
Najmniejszy "bawarczyk" to kontynuator linii zapoczątkowanej przez model
Compact, czyli szczerze mówiąc, niezbyt urodziwe, "obcięte" BMW serii 3. Mimo wszystko okazało się, że na
rynku jest zapotrzebowanie na taki samochód. W 2004 r. pojawiło się zatem BMW 1, jedyne w tej klasie auto
(SportCoupe Mercedesa to jednak inna półka) z napędem na tylną oś.
Stylizacja auta, jak to ostatnimi czasy u BMW bywa, może budzić kontrowersje, lecz ma zagorzałych zwolenników.
W nowej wersji zmodyfikowano nieco wygląd tylnych i przednich świateł, "nerki" oraz wlotów powietrza. To
kosmetyczne korekty. Trzydrzwiowa odmiana wydaje się nieco zgrabniejsza od pięciodrzwiowej i zwróci uwagę tych,
którzy "rodzinną" jedynką nie byli zainteresowani.
Aby podkreślić sportowe atrybuty modelu, seryjnie auto oferowane jest w
odmianie czteroosobowej (wersja z kanapą dla trojga pasażerów nie wymaga dopłaty). Zresztą w obu przypadkach
miejsca w drugim rzędzie są dodatkiem, bowiem przestrzeni z tyłu nie ma za grosz.
Za to "jedynka", mimo swoich ułomności stylizacyjnych, nie rozczarowuje po zajęciu miejsca za kierownicą.
To ekskluzywny kompakt ukierunkowany na sprawianie przyjemności z jazdy. Fotele są dosyć nisko osadzone,
co sprawi przyjemność miłośnikom sportowych warunków podróżowania. Ale także ich umieszczenie nie ułatwia
wsiadania ani tym bardziej wysiadania z nich. To jednak kwestia drugorzędna i jeśli ktoś chce mieć
funkcjonalny samochód kompaktowy, powinien rozejrzeć się np. wśród produktów z Wolfsburga.
Nowością w BMW 1 jest gama benzynowych silników wyposażonych w bezpośredni ni wtrysk paliwa oraz diesli i z
filtrami cząstek stałych i turbinami o zmiennej geometrii. Wszystkie wersje silnikowe mogą być wyposażone w
układ Start/Stop (wyłącza silnik np. podczas postoju na światłach i automatycznie uruchamia go po
wciśnięciu sprzęgła) oraz wskaźnik sugerowanego biegu (na tablicy wyświetlane są strzałki podpowiadające
zmianę przełożenia na wyższe lub niższe). Wszystko to ma zdecydowanie poprawić ekonomiczność, a także osiągi.
Ma więc być i szybciej, i taniej.
Prowadzenie BMW 1 jest przyjemnym zajęciem, ale to leży u podstaw
filozofii marki. Auto bez sprzeciwu reaguje na dyspozycje kierowcy, podąża za ruchami kierownicy i świetnie
trzyma się drogi. System kontroli trakcji czuwa i koryguje błędy (choć jeszcze nie myśli za kierowcę).
Można go wyłączyć, lecz to opcja dla sprawnie radzących sobie z tylnym napędem.
W przypadku BMW 1 do zalet dochodzi umiarkowana (jak na markę) cena i pewne walory użytkowe, które ucieszą
dwie osoby wybierające się w podróż. Co prawda bazowe 330 l bagażnika może nie zachwycać, ale na zakupy
wystarczy. Gdy zaś zajdzie potrzeba, zawsze można złożyć asymetrycznie podzielone oparcie i jest wówczas
ponad 1000 l, co nie jest złym wynikiem.
Trzydrzwiowe BMW to interesująca propozycja dla lubiących jazdę samochodem.
Ma sportowy wizerunek i gwarantuje przyjemną podróż dwóm osobom wraz z ich walizkami. Wydaje się też bardziej
konsekwentne od wersji pięciodrzwiowej, bo niczego nie udaje.
Poniżej kilka zdjęć, tapet na pulpit BMW 120i 3d E87.
|